Jak na razie szczurów nie spotkałem, ale one są w Indiach wszędzie. Największe na dworcach kolejowych i w Varanasi.
A knajpa podaje rewelacyjne żarcie. Jakoś tak jest, że te niedrogie, popularne wśród miejscowych jadłodajnie są po prostu wyśmienite i kładą na łopatki wiele drogich restauracji.
Teoretycznie, to wszędzie jest taka możliwość. Może i nie wygląda, ale jest świeże, zdrowe i smaczne. I niekonserwowane. Nigdy się w Indiach nie zatrułem – o ile pamiętam, a bywało, że jadałem w podle wyglądających knajpkach. Ta jest kulturalna, pełna ludzi i świetnie zorganizowana. Żarcie R E W E L A C Y J N E !!!
hej
bylem w tej restauracji w Jodhpurze (pod koniec filmu), mozna podziwiac tam biegajace szczury:)
Jak na razie szczurów nie spotkałem, ale one są w Indiach wszędzie. Największe na dworcach kolejowych i w Varanasi.
A knajpa podaje rewelacyjne żarcie. Jakoś tak jest, że te niedrogie, popularne wśród miejscowych jadłodajnie są po prostu wyśmienite i kładą na łopatki wiele drogich restauracji.
Marku, jaka jest szansa zatrucia tym jedzeniem? Pytam serio, bo sprawa nie wygląda CZYSTO…
Teoretycznie, to wszędzie jest taka możliwość. Może i nie wygląda, ale jest świeże, zdrowe i smaczne. I niekonserwowane. Nigdy się w Indiach nie zatrułem – o ile pamiętam, a bywało, że jadałem w podle wyglądających knajpkach. Ta jest kulturalna, pełna ludzi i świetnie zorganizowana. Żarcie R E W E L A C Y J N E !!!
„Teoretycznie, to wszędzie jest taka możliwość. ”
Fakt! Kiedyś po chińszczyźnie w Polsce dostałem sraki :) :) :)
o mistrzu prawie jak bym tam z toba byl ….dzieki …