Rajasthan – lada moment trochę nowości…
Zanim zdążyłem się „poskładać” po powrocie, dopadła mnie zmutowana grypa … – i tak dotrwałem do początku lutego…
Powoli odgrzebuję fotografie, trzeba będzie w końcu coś tam opublikować i szykują się nowe projekty. Jutro ruszamy w końcu na tydzień do Méribel – mojej ulubionej, europejskiej lokalizacji narciarskiej – niestety obecny sezon okazuje się być bardzo słaby w tej części Alp francuskich. Póki co – kilka zdjęć sprzed ok. 2 miesięcy!
Kim jest ten latający gość z aparatami?
Wygląda jak Bruce Lee ale jednak to inny Bruce :D
Ale gosc ma wyskok, nawet Bruce tak nie skakal
to chyba musza byc darmowe aparaty od sony bo ja bym w takie chmury piachu ze swoim sprzetem nie skakal
Nie no to chyba canony po paskach troche widać.
A moze tylko cien uciekl na moment :)
Zdjęcia są bardzo fajne :) Mnie się najbardziej podoba to drugie.