Przegląd Filmów Górskich w Lądku 2013. Wspomnienie…
Wczoraj, bo w nocy z niedzieli na poniedziałek ok. 3 nad ranem wróciliśmy z Przeglądu.
Przed godziną przebrałem, wstępnie obrobiłem i wysłałem zdjęcia.
Kilka z nich wylądowało tutaj…
Dziękuję wszystkim za świetne spotkanie, choć na spotkania niewiele miałem czasu. Studio pracowało pełną parą. I choć wcielałem się na tej imprezie w różne role – studio odpaliłem po raz pierwszy.
Specjalne podziękowania dla Zbycha Piotrowicza, że wymyślił i rozkręcił Przegląd.
Dla Maćka Sokołowskiego – za godną kontynuację roli Zbycha.
Dla Kurczaka, Moniki i wszystkich, którzy Maćka wspierają.
Dla gości mojego studia – za cierpliwość i wizytę.
Dla Czapkinsa i Klona za to, że w końcu dali się dopaść… (śmierć korporacji! ;)
Dla Łukasza Mroczkowskiego za świetną asystę w studio i poza nim.
Denis Urubko
Janusz Onyszkiewicz i Zbigniew Piotrowicz podczas rozmowy na scenie.
Przygotowania sceny…
… i scena w akcji.
Trudne rozmowy, trudne opowieści. Broad Peak 2013. Małek, Bielecki, Wielicki.
Piękna, historyczna wystawa Bogdana Jankowskiego.
Piotr Bukartyk.
Zdekompletowany Zuloac.
Ania Czerwińska.
Rozmowy w kuluarach – Zbych Piotrowicz, Renata Wcisło, Janusz Kurczab.
Bernadette McDonald i Adam Pustelnik.
Czapkins & Klonu.
Uwaga, przemawia Pan Kierownik! ;)
Żona żyjącego himalaisty… Państwo Małek.
Piotr Pustelnik.
Nocna imprezka, czyli after party.
Simone Moro.
Chwila przerwy. Siedzę zmordowany w studio.
Dyrektor Sokół naładowany pozytywną energią.
Jacek Teler.
Zuloac jeszcze niezdziesiątkowany.
Janusz Majer wspomina przyjaciela, Artura Hajzera.
Wspominkowe opowieści poruszyły nasze serca.
Było też bardzo wesoło.
Dyrektor po akcji.
Wyniosłem skrajne emocje. Negatywne odczucia związane z organizotorami oraz spotkaniem ze pierwszymi zdobywcami Broad Peak zimą a z drugiej to spora róznorodność wydarzeń i jedna z lepszych imprez w chacie góralskiej.
Szkoda tylko tego mocnego podziału między przeciętnego festiwalowicza a „bardzo ważną osobę” oraz tego „kółka wzajemnej adoracji”.
a zdjęcia – szacun Panie Marku :)
zdjęcia super
co to w ogóle ma być za opis pod zdjęciem Małka z żoną ? „Żona żyjącego himalaisty… Państwo Małek. ?” Autor ma jakiś kompleks że wali takimi aluzjami?
@ TEX: Polecam link: Wspinanie.pl,
Żadnych złośliwości. Spotykam żony kolegów, których już nie ma i pozwoliłem sobie na takie małe „Memento mori”.