Aukcje na Allegro
100×70 cm, powiększenie na papierze naświetlone fotograficznym, kappa, laminat półmat, rama czarny-mat…
Coming soon! Sir…
Od piątku do piątku – w poznańskim Starym Browarze
30 prac w formacie 100×70.
(więcej…)
Zapraszam na warsztaty! – dziś „blurowanie” obiektywem…
Czy jest już aż tak źle??? Czy wiedza fotograficzna to „obstukanie” kilku trików w fotoszopie? Nie wiem, ale coś warto z tym faktem zrobić, choć nie wiem, czy tendencja przenoszenia myślenia na „po” z „przed” zrobieniem zdjęcia jest do zahamowania.
Nie wiem czy się uda, ale ktoś kiedyś też dzielił się ze mną swoją wiedzą (akurat w fotografii w 99% jestem samoukiem, ale inne dziedziny wiedzy też mają tu jakieś znaczenie) – dlatego zdecydowałem się na napisanie tego, co przeczytacie poniżej. W końcu też po to zakładałem swój blog!
Przed wystawą…
Kartka z podróży
Dlaczego wolałbym, żeby nie było „cyfry”.
“Wolałbym żeby nadal wszyscy pracowali na filmie…”
Dlaczego? (z ciekawości)”
Ano dlatego, że w czasach analogowych rzemiosło liczylo sie bardziej, dużo bardziej niż teraz,
Piter i Ce-eFy (test prędkości)
Parę dni temu dostałem ciekawy list e-mail od mojego przyjaciela, dawnego asystenta, z którym z niejednego kufla razem browarek osuszaliśmy. Piotra zawsze był niezwykle skrupulatnym facetem, miał wszystkie te cechy, których zwykle fotografom brakuje. Nikt tak jak on nie potrafił zrobić porzadku z kablami, zwłaszcza w himalajskiej bazie pod Annapurną, gdzie towarzyszył mi w 2005 roku podczas wiosennej wyprawy na Południową Ścianę A1. Nigdy nie zapomnę wybałuszonych oczu kolejnych członków wyprawy i samego szefa, Piotra Pustelnika, kiedy zobaczył kompletny klar w messie. (więcej…)
Terabajty…
Każdego z nas, prędzej czy później dopada problem składownia danych. Jest on chyba jednym z największych technicznych wyzwań cyfryzacji fotografii. Wcześniej praca na skanach nie była aż tak uciążliwa. Do 2002 roku nie miałem dobrego skanera, wcześniej skanowałem okazjonalnie tylko nieliczne, najważniejsze diapozytywy. Wtedy spokojnie wystarczało nagrywać CD-romy i trzymać część danych na HDD. Później, zakładając, że skanowałem 50 – 100 slajdów miesięcznie – w dalszym ciągu problem nie doskwierał. Rocznie trzeba było wygospodarować kilka do kilkunastu gigabajtów. Dało się spokojnie archiwizować dane na DVD. Po przejściu na kamere cyfrową w 2005 problem w zasadzie cały czas tylko narasta. Już wydaje mi się, że pokonałem gada, a z boku wyrastają kolejne 3 głowy…
Pokochaj Fotografię – nowy, fajny, dobrze, że jest!
Trzeba przyznać, że drukowane media fotograficzne przeżywają kryzys. Wiem, że na świecie jest to ogólny trend, jednak przepaść jaka dzieli nas od Niemiec, Anglii czy nawet Czech budzi smutek. Nie czas i miejsce – by analizować jakie są przyczyny takiej sytuacji. O tym zamierzam napisać osobny post. PokochajFotografie.pl to magazyn internetowy, wprowadzany przez internet w formie pliku PDF. (więcej…)
D3x
Przedwczoraj miałem typa w łapie. I chwilę, żeby się nim nacieszyć. Fajnie leży w dłoni, ergonomia Nikona zawsze jakoś mi odpowiadała, jak i ogólnie filozofia firmy. Może niedługo uda się jakieś sample opublikować – jeśli będę miał czas na ich zrobienie… (więcej…)
SUSHI BAR
MA_00076192_D_BW_v2
Appendix / ad. fotopolis
For ol upierds!
Nowy ogryzek?
Znalazłem w sieci parę dni temu. Ciekawe rozwiązanie, podobno planowany jest mac-notebook z małym ekranem, tu jest jasne, że z dotykowym – tabletem. Piórko wygląda niemal identycznie z wacomowskim (współpraca?). Od dawna wielu z nas oczekuje małego, lekkiego komputerka na wyjazdy – tam, gdzie liczy się waga i wielkość. Małego, ale wydajnego, a przede wszystkim z FireWire (400/800) na pokładzie. Oczywiście dodatkowo eSata byłoby mile widziane. (więcej…)
Dlaczego lubię jabłka
Dlaczego wolę Apple? Nie jestem – w przeciwieństwie do wielu Mac-userów, zdeklarowanym oponentem „Małomiękkich”. Myślę, że na co dzień nie doceniamy roli Billa i jego kolegów w rozwoju komputeryzacji. Wiem, wiem, już narobiłem sobie wrogów, juź słyszę te bluzgi. Też nie lubiłem konieczności ponownej legalizacji XP po wymianie procesora czy innego elementu. Jestem pewien, że bez „okienek” świat wyglądałby zupełnie inaczej, nie dorobiliśmy się wielu standardów, wiele projektów byłoby nieopłacalnych, a co za tym idzie, nie powstało by wiele produktów (w tym softu), inne nie byłyby dopracowane. Jednak… (więcej…)
„… FOR PHOTOGRAPHERS” – fajny podręcznik.
Książkę tę dorwałem na PHOTOKINIE. (więcej…)
A ja lubię Warszawę.
A900 + 20/2.8 ISO200, statyw (w oczekiwaniu na 16-35/2.8 C.Zeiss); fragment większego projektu z warszawskimi widokami;
Robi się gęściej ;)
Nikon w końcu (Photokina była 2 miesiące temu!) pokazał D3x. Nie muszę wspominać jak wielu z nas czekało na tę premierę. Co prawda nie włożę tego cacka do torby w najbliższym czasie (już mam fajny aparat z gęstą matrycą) – ale ważne jest to, że konkurencja zaczyna działać (w sensie rozwoju rynku). Podtrzymuję zdanie wypowiedziane w połowie 2008 – za ok. 2-3 lata aparaty osiągną oczekiwany przez większość z nas poziom. Będzie już cyfrowy odpowiednik F100.
Nic śmiesznego
Zabity pracą, siedzę w Warszawie. Nie ma czasu na nic innego poza zdjęciami związanymi z nowym kontraktem… Tak będzie jeszcze przez dłuższy czas, może wypracujemy jakieś przerwy, inaczej wariatkowo… Piotr, mój asystent, powiedział dziś, że w zasadzie wydaje mu się, że nie ma czasu, kiedy niepracujemy. 23:30 i padam na pysk, jutro zdjecia od 6 rano.
Tuż przed rozpoczęciem kontraktu wziąłem udział w projekcie kierowanym przez Piotra Surzyna (GRROW)
Nasz malutki wkład w „ulepszanie świata”. Autoportret moich dłoni, które wcześniej „ucharakteryzowałem” przy samochodzie, oliwą i innymi specyfikami…
Tutaj można ściągnąć plik JPG HiRes (1,5 Mb) do wydrukowania – formularz ułatwiający 1% dotację. W razie czego więcej danych na stronach Amnesty International.
(Maqu, MM, Ania! Teraz kolej na Was i inne zaległości!)